Właściwie jedyny zarzut, jaki policja czeska miała wobec grupy w niebieskich koszulkach, to podpalenie kilkudziesięciu świec dymnych i blaskowych, co na wszystkich stadionach jest zakazane.
Ale nie było awantur, nie było pijackich ekscesów w praskich knajpach. Przybysze napili się solidnie piwa, trochę pohałasowali i pojechali do domu.
Podobno "kocioł" to oni zrobią u siebie, w Poznaniu.
Sparta Praga - Lech Poznań. Kibice Lecha pokazali klasę
2010-07-28
16:10
Czesi są mile zaskoczeni kibicami Lecha Poznań. Przygotowali się na horror, zmobilizowali 500 policjantów, ale Polacy okazali się spokojni.