- Cóż, jesteśmy tylko ludźmi - komentował przegraną 1:2 menedżer "Czerwonych Diabłów" Alex Ferguson (66 l.). I rzeczywiście, "Boski Ronaldo" pokazał, że wcale nie jest taki boski.
Kiedy w 68. minucie, przy prowadzeniu MU 1:0, arbiter podyktował dla "Diabłów" rzut karny, wydawało się, że jest po meczu. Ronaldo strzelił jednak obok bramki.
To był sygnał do ataku dla graczy West Ham. W 78. i 82. minucie "Młoty" dwa razy pokonały broniącego bramki Manchesteru Tomasza Kuszczaka (25 l.). Przy obu golach Polak był bez szans.