Wymarzony początek, a potem...
Do Young Boys Łakomy trafił przed rokiem z Zagłębia Lubin. W ubiegłym sezonie wywalczył mistrzostwo. W Stuttgarcie szwajcarski zespół miał wymarzony początek. Polak huknął tak zza pola karnego, że bramkarz gospodarzy nawet nie zdążył zareagować. To było wyjątkowo precyzyjne uderzenie ze strony pomocnika Young Boys. To była jego pierwsza bramka na forum Ligi Mistrzów. Czy występami w tych rozgrywkach zainteresuje swoją osobą Michała Probierza, selekcjonera reprezentacji Polski?
Okazali wsparcie koledze z drużyny
Po tym trafieniu Łakomy wykonał gest solidarności z kolegą z zespołu. Wziął koszulkę z numerem 15, z którym występuje Meschak Elia. Kongijczyka zabrakło w Stuttgarcie, bo przeżywa rodzinny dramat: zmarł jego syn. Przed spotkaniem była minuta ciszy, a piłkarze mistrza Szwajcarii zagrali z czarnymi opaskami. Klub Polaka zajmuje ostatnie miejsce w tabeli Champions League. Przegrana ze Stuttgartem sprawniła, że Young Boys nie wywalczą już awansu do fazu pucharowej tych elitarnych rozgrywek.
Po tym trafieniu Łukasz Łakomy wykonał gest solidarności z kolegą z zespołu. Wziął koszulkę z numerem 15, z którym występuje Meschak Elia. Kongijczyka zabrakło w Stuttgarcie, bo przeżywa rodzinny dramat: zmarł jego syn. Przed spotkaniem była minuta ciszy, a piłkarze mistrza Szwajcarii zagrali z czarnymi opaskami.