Marciniak w tegorocznych rozgrywkach europejskich pucharów sędziował aż dziewięć meczów. Osiem razy w Lidze Mistrzów i jeden mecz w Lidze Konferencji Europy. Z swoje występy zbierał pozytywne oceny, czego dowodem było przyznawanie mu kolejnych meczów, na coraz wyższym szczeblu rozgrywek. Arbiter z Płocka prowadził ćwierćfinał Realu Madryt z Chelsea (2:3 p.d.) , a później półfinałowy mecz Liverpoolu z Villarrelem (2:0). I to byłoby na tyle w tegorocznej edycji, bo polski arbiter nie został wyznaczony do żadnego z trzech finałów. Najważniejszy mecz czyli finał Ligi Mistrzów poprowadzi arbiter z Francji, która też będzie gospodarzem meczu. Clement Turpin będzie rozjemcą w meczu Realu z Liverpoolem na Stade de France 28 maja w Paryżu. Arbitrem finału Ligii Europy pomiędzy Glasgow Rangers a Eintrachtem Frankfurt 18 maja w Sewilli, będzie arbiter ze Słowenii, Slavko Vincić.
Nowy trener Pogoni odniósł w przeszłości duży sukces. Ograł drużynę pełną wielkich gwiazd
Z kolei Rumun Istvan Kovacs będzie sędziował finał Ligi Konferencji Europy, pomiędzy Feyenoordem Rotterdam a włoską Romą, do którego dojdzie 25 maja w Tiranie. Szansę występu w tym meczu będzie miał pomocnik Nicola Zalewski, który w ubiegłem roku zadebiutował w reprezentacji Polski.