Katalończyk podczas konferencji prasowej, przed spotkaniem Milanu z Celtikiem, wyjaśnił zdumionym dziennikarzom podstawową różnicę między hiszpańskimi gigantami: - Czytałem, że od 2002 roku Real Madryt wydał 1200 milionów euro. My również wydajemy, ale nie mamy 'Bankii'. Wspomniana 'Bankia' jest bankiem, który wg stopera 'Dumy Katalonii' ma otwarcie wspierać 'Królewskich', umożliwiając Florentino Perezowi coroczne wzmocnienia drużyny.
>>>Drogba: 'Możemy pokonać 'Królewskich'.
Pique dodał również, że siła Barcelony bierze się z doskonale zorganizowanej szkółki klubowej: - My mamy Messiego, Xaviego, Iniestę, Puyola, Valdésa, Busquetsa, Pedro… Generację stworzoną bez wydawania nawet jednego euro. To jest nasz klucz do rywalizacji z Realem Madryt. Kupiliśmy Ibrę, Villę, Neymara, ale to jest jeden zawodnik rocznie. Nie robimy czegoś takiego, że przez brak tytułów w jednym sezonie, ściągamy Bale’a, Illarramendiego, Isco.
Reprezentant Hiszpanii zapomniał tylko dodać, że Katalończycy ściągając 'jednego zawodnika rocznie' w tym samym okresie wydali prawie 800 mln euro.