Kuźba - nasz Morientes

2004-08-05 2:00

Marcin Kuźba (27 lat) znalazł się w podobnej sytuacji co as Realu Madryt, Fernando Morientes.

Nikt nie przeczy, że obaj strzelają wiele bramek i są ważni dla swoich zespołów, ale ...

Jak na razie wyżej stoją akcje ich konkurentów do gry w ataku. Kuźba ustępuje miejsca Frankowskiemu, jednak to Marcin ma większe doświadczenie w pojedynkach z Realem.

- Mecze z "Królewskimi" to dla ciebie nie pierwszyzna

- Grałem z nimi już dwa razy. I strzeliłem nawet gola! To było wtedy, gdy występowałem w Lausanne Sports. Real często przyjeżdżał na zgrupowania do Szwajcarii, więc była okazja, żeby się z nimi sprawdzić.

- Jakie były wyniki?

- Oba mecze przegraliśmy minimalnie, 0:1 i 1:2. W tym drugim to właśnie ja strzeliłem gola.

- Czyli bramkarz Realu, Iker Casillas, powinien cię pamiętać?

- Casillas miał szczęście, bo wtedy nie bronił (śmiech). Ale co się odwlecze. Mam nadzieję, że i jemu strzelę. Już w środę.

- Macie jakiekolwiek szanse z Realem?

- Zaraz po losowaniu byliśmy źli, ta informacja podcięła nam skrzydła. Ale doszliśmy już do siebie i uważam, że możemy sprawić dużą niespodziankę.

- Czyli gwarantujesz, że nie pękniecie przed wielkim rywalem?

- Gwarantuję. Nie jesteśmy zbieraniną, a Wisłą Kraków. Nie uklękliśmy przed Lazio i Parmą, więc nie ma powodu, żeby bać się Realu.

- Czym Wisła góruje nad "Królewskimi"?

- Ambicją i głodem sukcesu. Przecież oni już wszystko mieli A my ciągle czekamy na Ligę Mistrzów, na pierwszy poważny sukces.

- Rodzina i znajomi przyjadą na mecz?

- Tak, ale nie wiem, ile dostanę biletów. Góra cztery. A zamówień mam o wiele więcej.

- Na Śląskim zmieściłoby się o wiele więcej kibiców.

- Chcieliśmy grać u siebie, w Chorzowie czulibyśmy się jak na wyjeździe.

- Meczu nie zaczniesz raczej w pierwszym składzie. Strzeliłeś kiedyś ważnego gola, wchodząc z ławki?

- Ostatnio nawet się w tym wyspecjalizowałem (śmiech). W ostatniej kolejce ligi greckiej strzeliłem dwa gole dla Olympiakosu, które mogły zadecydować o mistrzostwie dla nas. Niestety, Panathinaikos też wygrał. Po wejściu z ławki trafiłem też w Tbilisi. Czyli, nie jest źle pod tym względem.

- Jesteś w podobnej sytuacji co Fernando Morientes

- Faktycznie, obaj jesteśmy superrezerwowymi (śmiech). Tyle że ja wolałbym grać od pierwszego gwizdkaÉ

 

"Królewscy" w TVP

- Mecze Wisły Kraków z Realem Madryt powinna pokazać telewizja publiczna - powiedział "Super Expressowi" Andrzej Placzyński, którego firma Sportfive dysponuje prawami do transmisji.

Tak więc przygoda TVN z Ligą Mistrzów była jednorazowa.

- Nie traktowaliśmy transmisji z meczu Wisły z WIT Tbilisi komercyjnie, lecz prestiżowo. A i tak oglądalność wyniosła ponad 2 mln widzów, co jest dla nas sukcesem - powiedział Andrzej Sołtysik z TVN-u.

Walka o bilety rozpoczęta

Od wczoraj w kasach klubowych rozpoczęła się sprzedaż biletów na środowe spotkanie. Pierwszeństwo kupna wejściówek mają posiadacze karnetów, którzy mają czas do niedzieli. Ceny wynoszą 300 oraz 250 złotych. Jeżeli, w co należy wątpić, jeszcze jakieś bilety zostaną, to w poniedziałek będą do dyspozycji wszystkich, ale już po 350-400 złotych.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze