Lech Poznań - FK Sarajewo: Maciej Skorża obiecuje kropkę nad i

2015-07-22 10:04

Lech Poznań zagra wieczorem z FK Sarajewo w rewanżowym meczu II rundy eliminacji Ligi Mistrzów. - Spodziewam się, że zespół Sarajewa nie złoży broni, do końca będzie walczył o awans. To wymagający i trudny dla nas rywal. Jednak wierzę, że to my jesteśmy lepsi - mówi trener Lecha Maciej Skorża (43 l.) przed rewanżem z mistrzem Bośni i Hercegowiny.

W pierwszym spotkaniu "Kolejorz" pokonał na wyjeździe Sarajewo 2:0. Rewanż wydaje się formalnością, ale po ligowej wpadce z Pogonią na Bułgarskiej szkoleniowiec Lecha przestrzega podopiecznych przed lekceważeniem Bośniaków.

- Jeśli cały czas będziemy sobą, będziemy agresywni i zdeterminowani to udowodnimy, że jesteśmy lepsi - uważa Skorża. - Ale jeśli w głowach zawodników będzie obraz z pierwszego meczu, że wygraliśmy i w związku z tym będzie nam łatwo, to możemy mieć problemy. Nie możemy mieć na boisku choćby jednego piłkarza, który myślami będzie gdzieś indziej - podkreśla.

Lech Poznań - FK Sarajewo NA ŻYWO. Transmisja w TV i STREAM LIVE ONLINE

Trener mistrza Bośni Dżenan Uszczuplić liczy, że jego gracze w Poznaniu zdołają odrobić straty z pierwszego spotkania. W ubiegłym sezonie w eliminacjach Ligi Europy zespół potrafił bowiem wygrywać na wyjeździe.

- Wynik z Pogonią dodał optymizmu w obozie Sarajewa - zauważa Skorża. - Przytrafiło się nam kilka juniorskich błędów. Z Bośniakami nasza gra powinna wyglądać solidniej. Analizowaliśmy ich wyjazdowe mecze z poprzednich rozgrywek, nie było ataków na hurra. Na wyjeździe Sarajewo odrabiało straty, ale i poległo 0:7. Dlatego nie przesadzajmy z ich siłą, ale należy się im szacunek - zaznacza.

O wyższości Lecha przekonany jest skrzydłowy Dariusz Formella (20 l.).

- Porażka z Pogonią może nam wyjść tylko na dobre - twierdzi pomocnik. - To dla nas zimny prysznic i lekcja pokory. Jeśli z Sarajewem zagramy na maksimum naszych możliwości, to o wynik powinniśmy być spokojni. Mamy dobrą zaliczkę z pierwszego spotkania. Zostaje nam wykorzystać atut własnego boiska i awansować do kolejnej rundy - zapowiada Formella.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze