Robert Lewandowski wpisał się na listę strzelców już w 10. minucie wyjazdowego spotkania fazy grupowej Ligi Mistrzów z Benfiką. Po ładnej akcji Francka Ribery'ego lewym skrzydłem dostał piłkę w polu karnym, kapitalnym kierunkowym przyjęciem zmylił rywala i strzałem tuż przy słupku nie dał szans bramkarzowi rywali.
Co ważne była to bramka nr 46 "Lewego" w rozgrywkach Champions League. Tym samym awansował na 9. miejsce w strzeleckiej klasyfikacji wszechczasów. Tyle samo trafień, co Polak, mają Filippo Inzaghi i Eusebio.