Slavia Praga - FC Barcelona 1:2 (0:1)
Bramki: Boril 50' - Messi 3', Olayinka 57' (s.)
Żółte kartki: Masopust 56', Borili 64', Olayinka 71', Sevcik 76' - Alba 35', Dembele 90+5'
Slavia: Kolar - Coufal, Kudela, Hovorka, Boril - Soucek, Stanciu (77' Husbauer), Sevcik - Masopust (77' Van Buren), Olayinka, Zeleny (46' Tecl)
Barcelona: Ter Stegen - Semedo, Pique, Lenglet, Alba - Busquets (78' Vidal), De Jong, Arthur (84' Rakitić) - Messi, Suarez, Griezmann (69' Dembele)
Blaugrana rozpoczęła pojedynek znakomicie, bo od natychmiastowej bramki. Leo Messi znakomicie wyłuskał piłkę i rozegrał ją przed polem karnym, po czym oddał strzał z pierwszej piłki już z "szesnastki" i nie dał szans bramkarzowi gospodarzy. Kolejne minuty jednak upływały, a "Duma Katalonii" zadowalała się jednobramkowym prowadzeniem i niezbyt forsowała tempo gry. Tego o mały włos nie wykorzystała Slavia, która jednak nie potrafiła znaleźć sposobu na doskonale dysponowanego Ter Stegena.
Do czasu. Od razu po zmianie stron boiska prażanie przeprowadzili szybką akcję, po której w pole karne Barcy wpadł Jan Boril i wprowadził praski stadion w szał radości doprowadzając do wyrównania. Radość Slavii nie trwała jednak długo, gdyż po chwili Luis Suarez zgrał piłkę spod końcowej linii, a tę pechowo do własnej bramki skierował napastnik miejscowej drużyny, Peter Olayinka. Do samego końca, pomimo naporu gospodarzy, ale także przy marnowanych kontrach przez przyjezdnych, nic już się nie zmieniło i Barcelona wygrała 2:1.