Po pierwszym spotkaniu Gent - Wolfburg (2:3) kibice ostrzyli sobie apetyty na rewanżową rywalizację w Niemczech. Belgowie nie mieli nic do stracenia i podobnie jak piłkarze Wolfsburga, chcieli dokonać historycznej rzeczy - awansować do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Byli jednak zdecydowanie słabsi. Nie potrafili w żaden sposób zagrozić bramce gospodarzy, choć na spotkanie wyszli w ciekawym, niespotykanym ustawieniu.
Gent's formation tonight ... pic.twitter.com/FOGtTkz2X0
— Troll Football (@TrollFootball) March 8, 2016
Element zaskoczenia zadziałał chyba tylko na Belgów, którzy nie potrafili skleić porządnego ataku. W obronie grali równie słabo, lecz gospodarze długo nie mogli wykorzystać tego chaosu. Przyszła jednak 74. minuta. To właśnie wtedy popisał się Julian Draxler, który w pierwszym spotkaniu obu drużyn grał pierwsze skrzypce. Wyłożył piłkę do Andre Schurrle, a ten bez problemów pokonał Matza Selsa.
GOAL! Wolfsburg 1-0 Gent.
— LiveFootball (@livefootball) March 8, 2016
Andre Schurrle (remember him?)https://t.co/nBVNbQSDvS
VfL Wolfsburg - KAA Gent 1:0 (0:0) - 4:2 w dwumeczu
Bramki: Schurrle 74
Wolfsburg: Koen Casteels - Christian Traesch, Robin Knoche, Dante, Ricardo Rodriguez - Luiz Gustavo, Josuha Guilavogui, Maximilian Arnold (83. Vieirinha), Julian Draxler (78. Daniel Caligiuri), Max Kruse - Andre Schuerrle (89. Marcel Schaefer)
Gent: Matz Sels - Lasse Nielsen, Rami Gershon, Akwasi Asare, Renato Neto - Sven Kums, Rafinha (78. Thomas Foket), Thomas Matton (68. Kenneth Saief), Danijel Milicević, Moses Simon (69. Kalifa Coulibaly)- Brecht Dejaegere