Manchester United - PSG 0:2 (0:0)
Bramki: Presnel Kimpembe 53, Kylian Mbappe 60
Żółte kartki: Young, Pogba, Lindelof, Herrera, Shaw - Kimpembe, Draxler, Bernat
Czerwona kartka: Paul Pogba
Manchester: De Gea - Young, Bailly, Lindelof, Shaw - Pogba, Matić, Herrera - Lingard (45. Sanchez), Martial (46. Mata), Rashford (84. Lukaku)
PSG: Buffon - Kehrer, Silva, Kimpembe, Bernat - Marquinhos, Verratti (75. Paredes) - Alves, Draxler, Di Maria (81. Dagba) - Mbappe
Rywalizacja na Old Trafford była jedną z najciekawiej zapowiadających się w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Atrakcyjność tego spotkania poszło znacznie w górę wówczas, gdy stery w Manchesterze United przejął Ole Gunnar Solskjaer. Pod jego wodzą Czerwone Diabły są niepokonane i przed Paryżanami mieli przed sobą naprawdę trudne zadanie. Szczególnie, że we francuskiej ekipie nie brakowało problemów kadrowych.
PSG musiało sobie radzić bez Neymara, czy Edinsona Cavaniego. I początek spotkania należał do gospodarzy. Manchester stosował bardzo wysoki i agresywny pressing i piłkarze z Paryża mieli problem, aby rozgrywać piłkę. Nie przynosiło to jednak rezultatów w postaci zagrożenia pod bramką Gianluigi Buffona.
Włoch musiał interweniować po zaskakującym strzale Markusa Rashforda. Anglik uderzył z bardzo ostrego kąta zza pola karnego. Piłka zmierzała w światło bramki i gdyby nie interwencja bramkarza, wpadłaby do siatki. Ale była to jedna z nielicznych sytuacji wartych do odnotowania.
Najlepszą okazję na zdobycie gola miał natomiast Kylian Mbappe. Julian Draxler posłał fantastyczne prostopadłe podanie do Francuza, który wyszedł sam na sam z Davidem De Geą. Mbappe ułożył sobie piłkę na prawej nodze, ale nie zdołał trafić w bramkę i tym samym do przerwy nie oglądaliśmy żadnych bramek.
Nieco leniwie rozpoczęła się również druga odsłona spotkania na Old Trafford, ale w odróżnieniu od pierwszej połowy emocje przyszły bardzo szybko. W pięćdziesiątej trzeciej minucie goście wywalczyli rzut rożny. Po dośrodkowaniu z kornera Nemanja Matić zgubił krycie Presnela Kimpembe i Francuz z pięciu metrów posłał piłkę pod poprzeczką dając swojej drużynie prowadzenie.
Zaledwie siedem minut później PSG prowadziło już 2:0. Goście przeprowadzili błyskawiczną akcję, gdzie kluczowe były dwa zagrania. Najpierw Juan Bernat świetnie podał do Angela Di Marii, a następnie Argentyńczyk wstrzelił piłkę w pole karne, gdzie stopę dołożył Mbappe i De Gea drugi raz musiał wyjmować futbolówkę z siatki.
Chwilę później Francuz raz jeszcze wyszedł sam na sam z hiszpańskim golkiperem, ale był wyrzucony do boku i musiał oddawać strzał z ostrego kąta. Ułatwiło to zadanie bramkarozwi, który odbił strzał. W kolejnych minutach przewaga była po stronie United, ale gospodarze nie potrafili stworzyć zagrożenia pod bramką Buffona. W dodatku Czerwone Diabły kończyły mecz w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Pogby. Manchester przegrał swoje spotkanie pod wodzą Solskjaera.