LM: Mecz Barcelona - Arsenal wynik 4:1. Cztery gole Leo Messiego!

2010-04-07 10:30

Mówią na niego "Pchła". Mierzy zaledwie 169 cm. Ale Leo Messi (23 l.) jest największym piłkarzem na świecie. I wczoraj znów to udowodnił. Gwiazdor Barcelony strzelił cztery gole, w pojedynkę pokonał w ćwierćfinale Ligi Mistrzów Arsenal Londyn (4: 1) i zapewnił swojemu zespołowi grę w półfinale.

Przed meczem na Camp Nou piłkarze z Londynu mieli uzasadnione nadzieje na awans do półfinału, bowiem w pierwszym meczu padł remis 2:2.

Początek był niespodziewany - już w 19. minucie bramkę na 1:0 dla Arsenalu strzelił Nicklas Bendtner. Wydawało się, że megasensacja jest o krok. Okazało się jednak, że ta sytuacja tylko... podrażniła Messiego.

Patrz też: Barcelona - Arsenal. Wojtek Szczęsny rozgrzał się przed Barcą

Już dwie minuty później Argentyńczyk wyrównał bajecznym strzałem z dystansu. Następne bramki Messiego były tylko kolejnymi gwoździami do trumny "Kanonierów". Bo w drugiej połowie piłkarze Arsene'a Wengera byli tylko tłem dla genialnego Messiego. I... nie tylko oni. Również megagwiazdy z Barcelony jakby przyblakły wczoraj przy "lilipucie" z Argentyny.

Barcelona dołączyła do Interu Mediolan, który kilka godzin wcześniej zapewnił sobie awans do półfinału. Włoski zespół pokonał na wyjeździe CSKA Moskwa 1:0 (gol Wesleya Sneijdera). Pierwszy mecz: 1:0 dla mistrza Italii.

Najnowsze