- Rada miasta wraz z naukowcami z Uniwersytetu w Liverpoolu i Uniwersytetu Johna Mooresa, zbada wpływ marcowego meczu na pandemię koronawirusa – poinformowali włodarze miasta.
Nie brakuje opinii, że mecz rozegrany 11 marca mógł przyczynić się do rozprzestrzeniania się zarazy – na trybunach pojawiło się ponad 50 tys. kibiców, a do Anglii przylecieło też kilka tysięcy fanów Atletico. W następnych dniach liczba wykrytych zakażeń w Anglii wzrosła lawinowo. To był jak na razie ostatni mecz LFC i Atletico w tym sezonie, bo potem wstrzymano rozgrywki Premier League, Primera Division i LM.
UEFA wydała komunikat! ISTOTNE INFORMACJE o europejskich pucharach i ligach krajowych
Mecz Liverpoolu z Atletico to drugie wydarzenie piłkarskie, o którym mówi się, że mogło przyczynić się do rozwoju pandemii. Pierwszym jest mecz Atalanty z Valnecią (4:1), który odbył się 19 lutego w Mediolanie. Krytycznie o tym spotkaniu wypowiadał się członek Światowej Organizacji Zdrowia WHO profesor Walter Ricciardi: - Myślę, że ten mecz odegrał dużą rolę. Jedna trzecia mieszkańców Bergamo przyjechała na stadion w Mediolanie. To nie przypadek, że Bergamo jest najbardziej dotkniętym epidemią miastem i że osoby z Walencjii przywiozły potem wirusa do Hiszpanii – mówił pod koniec marca w rozmowie z włoskim Rai News24.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj