Borussia Dortmund to od lat jedna z czołowych niemieckich drużyn, która jednak od 2012 roku nie potrafi przełamać dominacji Bayernu Monachium w ligowych rozgrywkach. Kibice marzą o tym, aby ich zespół w końcu zagrał tak jak za czasów Juergena Kloppa i sięgnął po pierwsze od ośmiu lat mistrzostwo.
Wydawało się, że już w poprzednim sezonie jest na to szansa, jednak po przejęciu Bayernu przez Hansiego Flicka największy rywal BVB znów znalazł się poza ich zasięgiem. Władze klubu z Dortmundu pozwalają jednak kontynuować pracę Favre’owi, który w tym sezonie odpłaca się dobrymi wynikami.
Kolega BRONI Piotra Zielińskiego. Krytycy NIE ZNAJĄ się na piłce?
W Bundeslidze Borussia zajmuje drugie miejsce tuż za Bayernem mając tylko jeden punkt straty do lidera z Monachium. W Lidze Mistrzów natomiast BVB zaczęło słabo, bo od porażki z Lazio. Później jednak dwie wygrane pozwoliły objąć prowadzenie w tabeli z punktem przewagi nad wspomnianym klubem z Rzymu. W kolejnym meczu w LM przeciwko Club Brugge, który odbędzie się już dziś, Borussia nie będzie mogła skorzystać jednak ze wszystkich zawodników.
Niemcy ATAKUJĄ Krzysztofa Piątka. Chodzi o EGO!
Okazało się bowiem, że wypożyczony z Realu Madryt 18-letni Reinier Jesus zaraził się koronawirusem. Młody piłkarz wrócił do klubu po zgrupowaniu młodzieżowej reprezentacji Brazylii i udał się na testy, które wykazały, że jest chory na COVID-19. Na szczęście nie miał on kontaktu z innymi zawodnikami i reszta zawodników BVB otrzymała negatywne wyniki badań.