Josep Maria Bartomeu i trener Quique Setien od dłuższego czasu znajdują się na cenzurowanym wśród kibiców FC Barcelona. Fani mają za złe prezydentowi fatalne transfery i podejmowanie decyzji, które nie wpływają jakkolwiek na rozwój "Dumy Katalonii". Kibice uważają też, że zatrudnienie Setiena było poważnym błędem, ponieważ kompletnie nie radzi sobie on w roli trenera "Blaugrany". Teraz na jaw wyszły kolejne niewygodne fakty. Okazało się, że Alphonso Davies, który pogrążył Barcę w ćwierćfinale Ligi Mistrzów przeciwko Bayernowi Monachium (2:8) mógł trafić na Camp Nou. Sprzeciwił się temu jednak właśnie Bartomeu.
Robert Lewandowski przedmiotem wielkich pochwał. Kolega rozpływał się nad nim jak nad czekoladą!
O sprawie poinformował Luis Omar Tapia z kanału "TUDN", który ma dobre rozeznanie w sprawach dotyczących katalońskiego klubu. - Christo Stoiczkow rozmawiał z Bartomeu o ewentualnym transferze Alphonso Daviesa kilka miesięcy przed tym, jak młody piłkarz podpisał umowę z Bayernem Monachium - zdradził dziennikarz. Po chwili ujawnił szokujący powód, dla którego szef Barcy postanowił zrezygnować z pomysłu zatrudnienia 19-latka.
Na Pepa Guardiolę wylali wiadro pomyj. Kompletnie go ZBESZTALI, padły mocne słowa
- Jest Kanadyjczykiem. Nie, dziękuję - odpowiedział Josep Maria Bartomeu po raz kolejny stawiając swoje prywatne przekonania nad dobro klubu, którym zarządza. W piątek na własnej skórze przekonał się, że wiara we własną nieomylność bywa bardzo bolesna.