Grupka kibiców Legii narozrabiała w pamiętnym już meczu Ligi Mistrzów z Borussią i to właśnie przez nich cierpią pozostali fani. Po pierwsze, nie zobaczą Realu z Cristiano Ronaldo na żywo w Warszawie. UEFA zadecydowała, że to spotkanie odbędzie się bez udziału publiczności. W związku z tym wielu sympatyków Legii nastawiło się na wyjazd do Madrytu, ale tam też nie będzie kolorowo. Klub zakomunikował, że na mecz Real - Legia (18 października na Santiago Bernabeu), ograniczy sprzedaż biletów dla kibiców z Polski.
W oficjalnym oświadczeniu zaznaczono, że zgodnie z wytycznymi UEFA, goście będą mogli zakupić wejściówki tylko i wyłącznie przez Legię Warszawa. Ich sektor będzie specjalnie oddzielony ze względów bezpieczeństwa. Real zastrzegł sobie prawo odmowy wstępu tym kibicom z Polski, którzy kupili bilety drogą nieoficjalną (nie przez Legię). To oznacza, że nie wejdą na sektor gospodarzy po zakupie wejściówek od osób trzecich, "koników" stadionowych, itp.