Wielkie oczekiwania były za każdym razem, gdy awansowaliśmy na mundial. W Korei i Japonii w 2002 roku mieliśmy bić się o medal, w Niemczech mogliśmy być czarnym koniem, w Rosji Biało-czerwoni byli niesieni falą po mistrzostwach Europy. Niestety, za każdym razem efekt był taki sam. Nasza ekipa żegnała się z rywalizacją już na fazie grupowej. Czy tym razem będzie inaczej? Kibice mają na to wielką nadzieję, ale zadanie nie będzie z pewnością łatwe. Jaki cel postawiono przed naszą kadrą? To w rozmowie z "Polską Agencją Prasową" zdradził Cezary Kulesza.
W Hiszpanii znowu szkalują Lewandowskiego! Niewiarygodne. Te słowa padły na wizji. Aż ręce opadają
MŚ Katar 2022: Taki cel na mundial ma reprezentacja Polski. Kulesza ujawnia
Zadanie przed Biało-czerwonymi nie będzie należało do najłatwiejszych. W XXI wieku nie udało nam się jeszcze wyjść z grupy. A to właśnie to jest planem minimum na mistrzostwa świata w Katarze.
- W Korei Południowej w 2002 roku nie wyszliśmy, podobnie w 2006 w Niemczech i w 2018 w Rosji. Oczekiwania federacji, ale też selekcjonera, piłkarzy, kibiców są takie, żeby wreszcie – po raz pierwszy w XXI wieku – znaleźć się w fazie pucharowej mundialu - mówi Kulesza.
Mundial w Katarze. Kulesza: Apetyt rośnie w miarę jedzenia
Prezes PZPN nie ukrywa, że jego zdaniem po awansie do fazy pucharowej, apetyty będą rosły. Czy Polska ma szansę zostać czarnym koniem?
- Jeżeli awansujemy do 1/8 finału, oczekiwania staną się oczywiście jeszcze większe. Ze strony kibiców, ale również naszej, selekcjonera i samych piłkarzy. Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Jeśli rzeczywiście udałoby się wyjść z grupy, to walczmy, nie oglądajmy się za siebie. Udział w mundialu nie zdarza się codziennie - dodał w rozmowie z "PAP-em".
Piotr Zieliński zaczął od gola. Jego drużyna pierwszym liderem Serie A [WIDEO]