Mecz zdecydowanie lepiej rozpoczęli piłkarze Arabii Saudyjskiej, ale to Polacy w 39. minucie cieszyli się z gola. Całą akcję rozpoczął Wojciech Szczęsny, asystę zaliczył Robert Lewandowski, a pierwszego polskiego gola na mundialu w Katarze strzelił Piotr Zieliński. Rywale mieli jednak kapitalną okazję, by wyrównać jeszcze przed przerwą. Po faulu Krystiana Bielika sędzia słusznie podyktował rzut karny, ale wtedy do akcji wkroczył Szczęsny. Nie dość, że obronił strzał z 11. metrów, to w tylko sobie znany sposób zatrzymał dobitkę jednego z przeciwników. To może być najlepsza interwencja tych mistrzostw świata!
Jeremy Sochan o interwencjach Wojciecha Szczęsnego
Kapitalna parada Szczęsnego odbiła się szerokim echem także za oceanem. Nasz jedynak w NBA, Jeremy Sochan, nie gryzł się w język i na gorąco skomentował wyczyn naszego bramkarza. "Oh ku*wa! Ale save!" - napisał koszykarz San Antonio Spurs. Nic dodać, nic ująć!