Mama Matty'ego Casha i polska wódka

i

Autor: mat. własny Matty Cash spróbuje mocnego alkoholu

Mama Matty'ego Casha: Syn lubi bigos i kotlety. A polska wódka mu nie zaszkodzi!

2022-03-30 14:30

Matty Cash udanie wszedł do reprezentacji Polski, z którą awansował na mundial w Katarze. Z trybun Stadionu Śląskiego oklaskiwała go będzie cała rodzina - z mamą Barbarą Cash na czele. Piłkarz Aston Villi zadeklarował, że po wygranym meczu ze Szwecją spróbuje polskiej wódki. Pani Barbara doskonale wie, jak prawy obrońca zareaguje na mocny trunek.

Matty Cash (25 l.) podbił serca kibiców nie tylko szerokim uśmiechem, ale też świetną grą. W meczu ze Szwecją (2:0) gwiazdor Aston Villi prezentował się fantastycznie, a po meczu świętował wraz z kolegami z kadry. Przed meczem obiecywał, że jak Biało-Czerwoni awansują na mundial, to napije się polskiej wódki! Co na to mama piłkarza?

Cash w ubiegłym roku uzyskał polski paszport i zadebiutował w kadrze. Mimo bariery językowej od razu został ciepło przyjęty przez drużynę. Szczęściem Matty’ego cieszy się jego mama, pani Barbara, Polka urodzona w Wielkiej Brytanii.

– Czuję się bardzo dumna z Mateusza. Nie musiałam go namawiać, by grał dla Polski. On już dawno mówił, że chce być w tej kadrze. Koledzy przyjęli go super. Wszyscy traktują go dobrze, zgotowali mu bardzo ciepłe przywitanie. On polubił wszystkich w tej kadrze. Wszystko mu odpowiada – opowiada „Super Expressowi” Barbara Cash.

Matty przed meczem obiecał, że po awansie napije się polskiej wódki. Zapytaliśmy mamę wahadłowego kadry, czy w związku z tym nie boi się o syna.

– Nie boję się o to! (śmiech). Jak spróbuje polskiej wódki, to będę mówić: „Sto lat!” – śmieje się pani Cash, która raczy syna polskimi daniami. – Mateusz, bo tak na niego mówię, próbował bigosu, jadł żurek. Jego babcia – a moja mama – gotowała bardzo dużo polskich dań, gdy był małym chłopcem. On najbardziej lubi kotlety i pierogi – zdradza.

Mama Matty'ego Casha: Jak wygramy, to wódka synowi nie zaszkodzi

Wywiad z panią Barbarą Cash przed meczem Polska - Szwecja

- "Super Express": Jakie są pani odczucia przed spotkaniem o mundial. To najważniejszy mecz w życiu Matty’ego?

- Czuję się bardzo dumna z Mateusza. Chyba będzie dobry mecz, musimy go wygrać!

- Jak idzie Mateuszowi nauka języka polskiego?

- Uczę go polskiego, ale syn też ma normalne lekcje. Uczy się z nauczycielem.

- Matty powiedział, że jak Polska awansuje na mundial to spróbuje polskiej wódki...

- Nie boję się o to! (śmiech). Jak spróbuje polskiej wódki, to będę mówić: sto lat!

- Może gotuje mu pani od czasu do czasu jakieś polskie dania?

- Próbował bigosu, jadł żurek. Jego babcia - a moja mama - gotowała bardzo dużo polskich dań jak był małym chłopcem. On najbardziej lubił kotlety i pierogi

- Kto najbardziej namawiał Matty’ego, by został reprezentantem Polski?

- Nie musiałam go namawiać. On już dawno mówił, że chce grać dla Polski. Koledzy z kadry przyjęli go super. Wszyscy traktują go dobrze, zgotowali mu bardzo ciepłe przywitanie. On polubił wszystkich w tej kadrze. Wszystko mu odpowiada.

- Zwraca się pani czasem do niego „Mateusz” zamiast „Matty”?

- Nigdy nie mówię do niego „Matty”. Mateusz, Matt, lub Mathew…

- Jaki wynik pani typuje?

- 1:0 dla Polski!

Sonda
Czy Polacy odniosą sukces na mundialu w Katarze?
Najnowsze