Reprezentacja Polski po wylądowaniu w Katarze

i

Autor: Zrzut ekranu/YouTube/Łączy nas piłka Reprezentacja Polski po wylądowaniu w Katarze

Za kulisami kadry

Nie uwierzycie, co polscy piłkarze oglądali po wylądowaniu w Katarze. Fani kultowego polskiego serialu poczują nostalgię

2022-11-18 18:20

Reprezentacja Polski jest już w Katarze, gdzie za kilka dni rozpocznie mistrzostwa świata. Polscy kibice coraz bardziej żyją występem piłkarzy, którzy już w pierwszym meczu nie będą mieli łatwego zadania. Trwają ostatnie przygotowania przed starciem z Meksykiem, ale nie brakuje też luźniejszych momentów. Jeden z nich miał miejsce tuż po wylądowaniu w Katarze, gdy Robert Lewandowski i spółka postanowili przypomnieć sobie kultowy polski serial - "M jak miłość".

Emocje związane z występem polskich piłkarzy na tegorocznym mundialu rosną z godziny na godzinę, ale zenitu sięgną we wtorek (22 listopada) o 17:00. To właśnie wtedy wybrzmi pierwszy gwizdek sędziego meczu Polska - Meksyk. Wynik tego spotkania będzie niezwykle ważny w kontekście awansu do fazy pucharowej mistrzostw świata. Wszyscy zdają sobie z tego sprawę i otwarcie o tym mówią. Późniejsze starcia z Arabią Saudyjską i Argentyną zeszły na razie na drugi plan, a cały wysiłek został włożony w przygotowanie się pod Meksyk. Ostatnie dni spędzone już na miejscu w Katarze mają pozwolić na odpowiednią aklimatyzację. Dlatego Polacy już w czwartek wyruszyli na Bliski Wschód, gdzie wylądowali ok. godziny 19. Pomimo kilkugodzinnej podróży, dobry humor nie opuszczał naszych piłkarzy!

Nie uwierzycie, co Lewandowski i spółka oglądali po wylądowaniu w Katarze. Fani "M jak miłość" poczują nostalgię

Zresztą lecieli oni do Kataru w niezwykle komfortowych warunkach. Reprezentacja Polski wyruszyła z kraju specjalnie wyczarterowanym rządowym samolotem "Piłsudski". Ten niezwykły Boeing 737 pozwolił zadbać o najmniejszy szczegół lotu, więc łatwiej było o dobry humor po wylądowaniu. Ten objawił się w rozmowie Roberta Lewandowskiego z Arkadiuszem Milikiem, Wojciechem Szczęsny, Grzegorzem Krychowiakiem i Czesławem Michniewiczem, którą zarejestrowały kamery kanału "Łączy nas piłka". Kapitan drużyny przypomniał wypadek serialowej Hani Mostowiak z "M jak miłość"! Okazało się, że selekcjoner i "Krycha" nie znali kultowej sceny śmierci postaci granej przez Małgorzatę Kożuchowską, na co "Lewy" natychmiast zareagował.

Pamiętna scena, w której Hania Mostowiak została uśmiercona po wjechaniu w kartony miała miejsce już 11 lat temu. Mimo to, wciąż jest doskonale pamiętana, o czym świadczy wymowny komentarz Lewandowskiego. - To trzeba zobaczyć. To jest taki top of the top! - rzucił roześmiany 34-latek. Niestety, jego wysiłek poszedł na marne, gdyż nie mógł znaleźć interesującego go fragmentu serialu. Do tego po chwili miał problemy z internetem, przez co Michniewicz i Krychowiak musieli uwierzyć reszcie towarzyszy na słowo. Poniżej obejrzysz cały vlog Łączy nas piłka z podróży do Kataru!

Sonda
MŚ 2022 Katar: czy polscy piłkarze odniosą sukces na mundialu?
Najnowsze