Reprezentacja Polski odleciała na mundial z wojskowego lotniska. Niezwykły znak na samolocie, od niego serce się raduje

Reprezentacja Polski ma już za sobą pierwszą część zgrupowania przed mundialem, która miała miejsce w Polsce. Jej zwieńczeniem był środowy mecz towarzyski z Chile, który nie napawał kibiców optymizmem. Z kolei czwartek był dniem wylotu do Kataru, co wywołało spore poruszenie. W hotelu piłkarzy odwiedził premier RP, Mateusz Morawiecki, który pożegnał ich przed wyjazdem na lotnisko. Następnie reprezentanci Polski udali się do Wojskowego Portu Lotniczego Warszawa-Okęcie, skąd wylecieli specjalnie wyczarterowanym rządowym Boeingiem 737. Nie zabrakło drobnego opóźnienia, gdyż wylot planowano na 14:00, a ostatecznie samolot oderwał się od ziemi o 14:30. Można to jednak wybaczyć, zwłaszcza gdy spojrzy się na tę niezwykłą maszynę!

Reprezentacja Polski odleciała na mundial z wojskowego lotniska. Wyjątkowy znak na samolocie

Polacy polecieli do Kataru wyjątkowym samolotem "Piłsudski". Swoją nazwę zawdzięcza on podobiźnie wybitnego marszałka, która jest na nim wymalowana. Nie da się ukryć, że taka maszyna musi robić wrażenie. Z pewnością serca wielu kibiców uradowały się na widok tego biało-czerwonego samolotu o numerze bocznym PLF110. Warto dodać, że zakup tego Boeinga 737 w 2017 r. kosztował 90 milionów dolarów! Teraz posłużył on reprezentacji, by w jak najbardziej komfortowych warunkach dotrzeć na Bliski Wschód, gdzie już we wtorek Biało-Czerwoni zagrają mecz otwarcia MŚ z Meksykiem. Nikomu nie trzeba tłumaczyć, że wynik tego starcia będzie miał ogromne znaczenie. Z kolei początek mundialu już w niedzielę. Najważniejsza impreza czterolecia rozpocznie się od spotkania Katar - Ekwador. W poniższej galerii zobaczysz, jak wygląda katarski hotel reprezentacji Polski:

22 zdjęcia