Niedawno groźnej kontuzji doznał Paulo Dybala, gwiazdor AS Roma. Argentyńczycy mają kolejny problem. Teraz urazu mięśniowego nabawił się Angel Di Maria, piłkarz Juventusu. Turyńczycy sensacyjnie przegrali w Izraelu z Maccai Hajfa 0:2, a argentyński skrzydłowy opuścił boisko już w 22. minucie. Były piłkarz PSG zszedł z murawy z dużym grymasem bólu na twarzy. Cała sytuacja mocno skomplikuje mu przygotowania do pierwszych meczów mistrzostw świata w Katarze.
Już 22 listopada Albicelestes rozpoczną walkę o złoto mistrzostw świata. Cztery lata temu w Rosji ugrali tylko 1/8 finału (przegrywając z późniejszymi mistrzami Francją 3:4), osiem lat temu w Brazylii dotarli do finału. Lionel Messi mówi wprost: dla mnie to ostatnia szansa na mistrzostwo świata.
Di Maria również może być zaliczany do generacji piłkarzy, dla których impreza w Katarze będzie tą ostatnią.
Piotr Zieliński znów na ustach wszystkich. Co za słowa legendy, piękny sen polskiego pomocnika trwa
Pierwszym rywalem Argentyńczyków będzie Arabia Saudyjska. Lionel Scaloni obawia się, że Di Maria do tego czasu nie zdąży wrócić do pełni zdrowia, choć nawet Juventus nie podał jeszcze precyzyjniejszych informacji na temat stanu zdrowia piłkarza (włoskie media spekulują za to, że przerwa może potrwać nawet 40 dni). 34-latka czeka dłuższa przerwa, a to nie są jego pierwsze problemy mięśniowe.
Di Maria do Juventusu trafił latem, ale odkąd jest we Włoszech – już drugi raz jest kontuzjowany. Poprzedniego urazu doznał już w debiucie z Sassuolo. Juventus zawodzi w Lidze Mistrzów, w Serie A jest dopiero ósmy. W barwach Starej Damy grają oczywiście również Wojciech Szczęsny i Arkadiusz Milik. Polski duet może zmierzyć się z Di Marią 30 listopada, w ostatnim meczu grupy C.
Mikael Ishak izraelskim rywalom Lecha niestraszny. Trener Hapoelu zdradza sposób na Szweda