Podopieczni Czesława Michniewicza od początku mistrzostw świata w Katarze mogą nie być kojarzeni z pięknym stylem gry, ale za to skutecznym, dzięki któremu znaleźli się w 1/8 finału. "Biało-Czerwoni" zremisowali z Meksykiem, następnie zwyciężyli z Arabią Saudyjską, a na listę strzelców wpisali się: Robert Lewandowski i Piotr Zieliński, jednak bohaterem bez wątpienia został okrzyknięty Wojciech Szczęsny, który popisał się świetnymi interwencjami, a także obronionymi karnymi (jeden z podopiecznymi Herve Renarda, a drugi podczas meczu z "Albicelestes"). W spotkaniu z Argentyną drużyna z Robertem Lewandowskim na czele nie stworzyła żadnej groźnej okazji, dzięki której mogła paść bramka, dlatego kwestie drugiej drużyny, która awansuje ważyły się do ostatniego gwizdka. Na szczęście to Polacy wyszli "zwycięsko".
Pierwsza taka sytuacja w historii! Niemcy odpadli szybciej niż Polska
Losy reprezentacji Niemiec zależały nie tylko od wyniku z Kostaryką, ale także od rezultatu pomiędzy Japonią i Hiszpanią. Podopieczni Hansiego Flicka przez pierwszą połowę kontrolowali mecz, a w 10. minucie na listę strzelców wpisał się Serge Gnabry. Później sytuacja się zaczęła komplikować, "Los Ticos" doprowadzili do remisu, a nawet przez chwilę to oni byli w sytuacji, że awansują do kolejnej rundy. Ostatecznie to "Die Mannschaft" wygrali 4:2, ale przez zwycięstwo "Samurajów" nie mogli się cieszyć z gry w dalszej fazie.
Dla Polski jest to historyczna chwila, ponieważ podopieczni Czesława Michniewicza zaszli dalej w turnieju od reprezentacji Niemiec. Wcześniej były tylko sytuacje, gdzie obie drużyny kończyły udział w mistrzostwach świata na tym samym etapie w latach: 1938, 1978, 2018.
Przed nami HISTORYCZNY MECZ!
Dlaczego Polska może wygrać z Francją? POSŁUCHAJ!
Listen to "GRAMY Z FRANCJĄ ten mecz przejdzie do historii." on Spreaker.