Upał w sobotnie popołudnie w Doha był niemal nie do wytrzymania. Żar lał się z nieba, a kibice w topiących promieniach słońca kierowali się na stadion. Saudyjczyków było mnóstwo, wyglądali tak, jakby byli pewni, że ich ulubieńcy nie tylko pokonają Polskę, ale zdobędą tytuł mistrza świata. Arabowie od pierwszej minuty ruszyli na Polaków z takimi impetem, jakby chcieli ich rozszarpać. Akcje sunęły środkiem, skrzydłami, wszelkimi możliwymi sposobami. To jednak Polacy skarcili ambitnych Saudyjczyków. W 39. minucie do siatki po świetnej akcji biało-czerwonych trafił Piotr Zieliński. Wydawało się, że Polacy pójdą za ciosem, a mogło zrobić się 1:1. Wojciech Szczęsny w cudowny sposób obronił nie tylko rzut karny, ale też dobitkę! To może być jedna z najlepszych interwencji całych mistrzostw świata!
Polska - Arabia Saudyjska 2:0! Świetny mecz Polaków
Na drugą połowę Robert Lewandowski wychodził w towarzystwie Czesława Michniewicza. Potem Rozmawiała w ogromnych emocjach dyskutowała starszyzna reprezentacji Polski. Na drugą połowę Polacy nie wyszli już tak przestraszeni, jak na pierwszą. Saudyjczycy mieli świetne sytuację, ale to Polacy byli bliżej. Mieli jednak pecha, po strzałach Milika i Lewandowskiego piłka najpierw trafiła w poprzeczkę, a potem w słupek. W końcówce to już była obrona Częstochowy w wykonaniu Polaków, a Saudyjczycy z furią nacierali. Na nic to się zdało, bo uciszył ich Robert Lewandowski. Wykorzystał błąd rywala i w sytuacji sam na sam podwyższył na 2:0. Polacy mają 4 punkty w grupie i realne szanse na wyjście z grupy!