W ubiegłym tygodniu w Katarze przeprowadziliśmy test McDonalds w Katarze, po którym mieliśmy mocno mieszane uczucia. Z jednej strony ceny były podobne jak w Polsce, restauracja utrzymana w bardzo dobrym stanie i czysta, ale smak pozostawiał wiele do życzenia. Na naszym kanale na YouTube „Super Express Sport” opublikowaliśmy sondę, w której zapytaliśmy widzów, co chcieliby, abyśmy jeszcze przetestowali podczas pobytu na mistrzostwach świata w Katarze. Ponad 3 tysiące głosów było za testem KFC, zatem bez chwili namysłu, spełniając życzenie widzów, ruszyliśmy do tej słynnej, amerykańskiej restauracji.
Test KFC w Katarze. Jakie plusy i minusy tego fast-fooda w Dosze?
Podobnie jak w przypadku McDonald’s, w KFC nie zaskoczył nas bałagan. Było czysto, schludnie, obsługa na bieżąco sprzątała. Zero rozsypanych frytek, czy rozlanej coli. Zamawiać teoretycznie można przy automacie, ale wybraliśmy zamówienie przy tradycyjnej kasie, bo w automacie nie można było płacić kartą. Wybraliśmy klasyczny kubełek oraz Zestaw Zinger Burger Podwójny. Za kubełek musieliśmy zapłacić sporo, bo aż 65 katarskich riali (80 zł), a za zestaw z Zingerem (33 zł). W sumie rachunek wyniósł nas 92 riale, czyli 113 zł! W Polsce za klasyczny kubełek zapłacimy 41,99 zł, a za zestaw Zestaw Zinger Burger Podwójny – 29,99. Łatwo więc policzyć, że zestaw z kanapką w Katarze jest nieznacznie droższy, natomiast kubełek prawie dwukrotnie! A jak smakuje KFC w Katarze? Plusem jest sałatka Coleslaw i kurczak, minusa stawiamy Zingerowi. Więcej zobaczycie w naszym wideo!