Czas Wengera dobiega końca. Tak informuje brytyjski "Daily Express". Zmęczeni są wszyscy. Sam 67-letni menedżer, który od trzynastu lat bezskutecznie walczy o odzyskanie tytułu mistrza Anglii, a także władze londyńskiego giganta. Z szacunku dla jego dokonań uznano jednak, że zwolnienie klubowej legendy nie wchodzi w grę - decyzję o rezygnacji ze stanowiska pozostawiono samemu zainteresowanemu. I powiadomiono go o nazwisku następcy. Ma to być Massimiliano Allegri, w tej chwili trener Juventusu Turyn, seryjnie wygrywającego Serie A w ostatnich sezonach.
Rozmowy z Włochem trwają od końca 2016 roku. Przygotowana już została ponoć lista transferowa Kanonierów.