Przed spotkaniem na Old Trafford druga Chelsea traciła do pierwszego Manchesteru trzy "oczka" i w przypadku wygranej wskoczyłaby na fotel lidera.
Gol w pół minuty
Gospodarze starali się jednak takie pomysły rywalom wybić z głowy najszybciej jak się dało. Już w 30. sekundzie meczu Javier Hernandez (23 l.) oszukał obrońców "The Blues" i w sytuacji sam na sam pokonał Petra Cecha. Kolejny wybuch radości kibiców nastąpił 20 minut później, gdy piłkę do siatki strzałem głową wpakował kapitan United - Nemanja Vidić (30 l.).
Chelsea niewiele mogła poradzić na uważnie grający Manchester. Piłkarze Carlo Ancelottiego, którzy wygrali cztery ostatnie mecze, obudzili się w drugiej połowie, ale trafienie Franka Lamparda tylko na chwilę napędziło stracha gospodarzom.
Historyczny tytuł
Wszystko zatem wskazuje na to, że "Czerwone Diabły" sięgną po historyczny 19. tytuł. Jeśli tak się stanie, Manchester zostanie najbardziej utytułowanym klubem na Wyspach. Obecnie 18 mistrzostw Anglii ma na koncie również Liverpool. By zapisać się na kartach historii, piłkarze Aleksa Fergusona (70 l.) potrzebują już tylko punktu w dwóch ostatnich meczach - z Blackburn na wyjeździe i z Blackpool u siebie.
- Obie drużyny są zagrożone spadkiem, więc nie położą się na boisku i będą walczyć do upadłego. Jeśli punkt zdobędziemy już w sobotę, będę wniebowzięty - mówił po meczu Ferguson.