26-letni napastnik od jakiegoś czasu odbiera tajemnicze telefony od fanów Portsmouth. - Niektórymi z nich naprawdę się przejąłem. Nie mam pojęcia, skąd wzięli mój numer - wyznał przestraszony Defoe. Nie zdradził, czego dokładnie chcą od niego kibice, ale nietrudno się domyślić: mają mu za złe, że chce opuścić klub.
- Całą sprawę zgłosiłem władzom Portsmouth - powiedział napastnik. - Ta sytuacja zasmuciła i wystraszyła członków mojej rodziny. Nie mogę sobie wyobrazić, że na świecie są ludzie, którzy mogą robić takie rzeczy.
Tymczasem odpowiedzi na pytanie, czy Defoe zmieni klub, nadal nie ma. Oprócz Tottenhamu, dla którego grał w latach 2004-2008, interesują się nim także Manchester City, Aston Villa i Juventus Turyn. Cena, jaką żądają za niego władze klubu, dla całej czwórki może się jednak okazać za wysoka.
Defoe dostaje pogróżki
2009-01-05
12:00
Jermain Defoe jakiś czas temu wyznał, że chciałby odejść z Portsmouth i wrócić do Tottenhamu. Teraz on i jego rodzina żyją w permanentnym strachu.