Fabiański na angielskim rynku ma bardzo dobrą reputację. Zapytania w sprawie jego transferu wysłało do Swansea przynajmniej kilka klubów. Zdaniem bukmacherów faworytem w wyścigu po Polaka jest Bournemouth - drugim bramkarzem w tym klubie pozostaje wciąż Artur Boruc - ale do tej pory najbardziej konkretny był West Ham. "Młoty" zaoferować miały około 5 milionów funtów za definitywny transfer reprezentanta Polski. Oferta ta została jednak, przynajmniej na razie, odrzucona. Walijczycy czekają bowiem na większe pieniądze.
Sam piłkarz porozumiał się już z West Hamem w sprawie indywidualnego kontraktu. Pozostały do ustalenia tylko szczegóły między klubami. Media na Wyspach Brytyjskich nie podają jednak, jak duże są różnice między klubami.
Sam Fabiański nie chce pozostawać w Swansea. Wysłał do klubu jednoznaczny sygnał - po spadku z Premier League chce odejść. Pozostał mu jeszcze tylko rok kontraktu i jeżeli latem 2018 roku zainteresowane zespoły nie dojdą do porozumienia, "Fabian" już zimą będzie mógł negocjować swoje odejście w roli "wolnego agenta". 33-latek wolałby jednak zmienić pracodawcę szybciej.