Sytuacja miała miejsce w doliczonym czasie pierwszej połowy. Do prostopadłego podania wyszedł Marcus Rashford i widząc wychodzącego z bramki bramkarza Swansea, postanowił wykorzystać jego interwencję i zarobić rzut karny. Tyle, że Łukasz Fabiański dostrzegł niebezpieczeństwo, jakie mogło wyniknąć z jego pracy rękoma. Sprytnie schował dłonie, by nie dać pretekstu do odgwizdania faulu.
To nie przeszkodziło Rashfordowi. Anglik w pełnym biegu z premedytacją kopnął w ręce bramkarza reprezentacji Polski i wywrócił się w szesnastce. Ku zdziwieniu wszystkich sędzia użył gwizdka i zarządził rzut karny dla gospodarzy. Dzięki temu gola zdobył Wayne Rooney. Sprawiedliwości jednak stało się zadość w 80. minucie. Wtedy dla gości trafił Gylfi Sigurdsson i mecz zakończył się podziałem punktów.
"The Dive" - ft. Rashford pic.twitter.com/iYzQWVoOwL
— (@TheBarcaDecree) April 30, 2017