Pep Guardiola jest jednym z nielicznych przykładów wielkiego piłkarza, który po zakończeniu kariery z wielkim powodzeniem pracuje w najbardziej renomowanych klubach Europy. Kibicom nie trzeba chyba przypominać do jakiego stanu doprowadzić lata temu FC Barcelona. "Dumy Katalonii" bali się wówczas wszyscy, a gra tej ekipy zachwycała nawet największych malkontentów. Później swoją futbolową myśl wdrażał w Bayernie Monachium, a od dłuższego czasu z powodzeniem prowadzi Manchester City. W miniony weekend "The Citizens" pod wodzą Hiszpana świętowali kolejny tytuł mistrza Anglii. Choć nie udało się wygrać Ligi Mistrzów, to fani ekipy z niebieskiej części Manchesteru nie wyobrażają sobie funkcjonowania zespołu bez obecnego trenera. Niewykluczone jednak, że już wkrótce na Etihad Stadium dojdzie do zupełnie nowego rozdania.
Adam Nawałka ma problemy ze zdrowiem. Nadeszły niepokojące wiadomości o byłym selekcjonerze
Szczere wyznanie Guardioli. Odejdzie z City?
Wiernych fanów Manchesteru City na całym świecie słowa Pepa Guardioli z pewnością zaskoczyły, a jednocześnie wprawiły w spory niepokój. Hiszpański specjalista ma kontrakt z mistrzem Anglii do końca przyszłego sezonu i zapewnił, że przed jego zakończeniem nigdzie się nie rusza. Gdy jednak nadejdzie dzień zakończenia bieżącej umowy, to sprawy mogą potoczyć się dość zaskakująco. W wywiadzie dla Sky Sports sam zainteresowany przekazał, że na ten moment bliżej jest mu do odejścia z City niż związania się z tym bogatym klubem kolejnym intratnym kontraktem.
Zaskakujący wywiad Pepa Guardioli
Moment takiego wyznania był dość osobliwy, bo przecież kibice i piłkarze nie zdążyli jeszcze dobrze poświętować. Jednak Guardiola zostawił też furtkę. Ewentualną dalszą przygodę na Etihad uzależnia m.in. od swojej współpracy z piłkarzami. - Teraz jest osiem lat, za rok będzie dziewięć. W tej chwili czuję, że chcę zostać w przyszłym sezonie. Rozmawialiśmy z klubem, mamy czas na rozmowy, ponieważ muszę zobaczyć się z zawodnikami. Jeśli pójdą za mną, to zobaczymy - powiedział w wywiadzie.