Blackburn zajmuje 13. miejsce w Premier League, ale cierpliwość indyjskich właścicieli klubu do angielskiego trenera wyczerapała się.
W klubie liczą, że zatrudnienie Maradony pomogłoby wypromować klub w świecie. Co więcej, jeśli nawet "Boski Diego" nie zostanie trenerem, być może w klubie znajdzie się dla niego inna posada.
Jak donosi "Dialy Mirror", Argentyńczyk mógłby zostać np. dyrektorem sporotwym.
Zagłosuj koniecznie: Tomasz Adamek zmierzy się z Albertem Sosnowskim? SONDA
Gdyby jednak Diego objął drużynę z Blackburn, byłaby to dla niego pierwsza trenerska posada w Europie. Wcześniej pracował w argentyńskich Deportivo Corrientes i Racingu Avellandea, a w latach 2008-2010 był selekcjonerem reprezentacji Argentyny.