- Według mnie to właśnie my jesteśmy głównym kandydatem, by sięgnąć w tym sezonie po tytuł. "Czerwone Diabły" oczywiście będą mocne, ale po odejściu Cristiano znacznie łatwiej będzie ich pokonać - wyjaśnił.
- Arsenal i Liverpool także mają świetne składy, jednak wydaje mi się, że w ostatnich pięciu kolejkach na placu boju zostaniemy tylko my i Manchester. Kluczowe będą mecze bezpośrednie, bo to w nich powinniśmy zapewnić sobie bezpieczną przewagę nad rywalami. Jestem pewny, że tym razem nie uda im się zdobyć mistrzostwa, zrobimy wszystko, by im przeszkodzić - dodał Francuz.
Anelka pochwalił też nowego menedżera Chelsea, Carlo Ancelottiego.
- Nasz trener to legenda i urodzony zwycięzca. Tak samo na piłkę mają patrzeć jego zawodnicy i z każdym kolejnym treningiem i meczem stara się nam wpoić swoją filozofię. Wie czego chce, a my mamy to zrealizować na boisku. Z nim na ławce Chelsea będzie walczyć o sukces na wszystkich możliwych frontach - zakończył snajper.