W meczu z duńskim zespołem obrońca doznał złamania kostki, co wyglądało naprawdę makabrycznie. Zniesiono go na noszach z boiskach a koledzy z drużyny gdy widzieli cierpiącego Holendra musieli odwracać wzrok.
- Nigdy czegoś takiego nie widziałem. Upadł na ziemię i krzyczał, więc wyobrażam sobie jaki to musiał być ból – opowiada jeden z nich – Martin Laursen.
Bouma (30 l.) na pewno jednak otrzyma solidną opiekę lekarską. Jego przerwa w grze potrwa od czterech do sześciu miesięcy. Życzymy piłkarzowi powrotu do zdrowia i wysokiej formy!