Zgodnie z tradycją najlepszy piłkarz meczu dostaje po nim butelkę szampana. Wręczono ją van Persiemu, a on zaraz popędził z nią do Szzczęsnego: - Wojtek, to ty wygrałeś ten mecz, szampan jest dla ciebie!
Polski bramkarz rzeczywiście byl bohaterem tego meczu. Skapitulowal tylko raz, gdy pokonał go....własny obrońca Laurent Koscielny. Poza tym bronił jak szatan wcielony, w bramce, w polu karnym i poza nim, gdy wybił głową piłkę w stanie zagrożenia. Szczytem jego osiągnięć była jednak obrona karnego, a po nim dobitki.
- On ma wielki talent - mówił Arsene Wenger - ale to nie nie wszystko. On wciąż nie przestaje się uczyć i doskonalić.