Sam mecz odbył się bez wielkiej historii. "Koguty" pokonały gospodarzy 3:1, ale zdecydowanie więcej niż o samym meczu mówi się o pewnym incydencie, który miał miejsce przed rozpoczęciem spotkania. Podczas rozgrzewki obaj bramkarze Tottenhamu – Hugo Lloris oraz Joe Hart – spostrzegli, że obie bramki na boisku są zbyt niskie. Zawodnicy poinformowali o tym fakcie swoje menedżera. Jose Mourinho osobiście zmierzył bramki, po czym... przyznał swoim zawodnikom rację. Bramki na stadionie w Skopje były mniejsze od regulaminowych o 5 centymetrów.
Robert Lewandowski STRZELA JAK DZIKI, ale przyćmi go kolega z drużyny. Jest o krok!
Sztab szkoleniowy gości natychmiast poinformował o całej sprawie delegata UEFA, który nakazał organizatorowi dokonać ich wymiany. Drużyna Tottenhamu nie miała jednak najmniejszych pretensji do Skhendiji Tetowo, cała sytuacja miała raczej wymiar humorystyczny. Tym bardziej, że mecz, ze względu na niedopuszczenie do rozgrywek europejskich obiektu w Tetowie, odbył się w Skopje.
Całą sytuację Mourinho postanowił udokumentować na swoim oficjalnym profilu na Instagramie. Portugalczyk wrzucił zdjęcie, na którym stoi na linii bramkowej z wyciągniętą ręką. - Myślałem, że urosłem, ale okazało się, że bramka jest o 5 centymetrów niższa – widniał podpis pod zdjęciem.
Barcelona i Juventus WYMIENIĄ się zawodnikami? To byłby prawdziwy HIT!
- Przed meczem miała miejsce zabawna sytuacja. Moi bramkarze donieśli mi, że bramki są zbyt niskie. Sprawdziłem to i rzeczywiście, mieli rację. Bramkarze spędzają w nich wiele godzin, więc od razu wiedzieli, że coś jest nie tak. Chcieliśmy żeby delegat to potwierdził i faktycznie, bramki były o 5 centymetrów za niskie. Rzecz jasna zażądaliśmy ich wymiany na te o odpowiednich wymiarach – powiedział po meczu portugalski menedżer.