W ten weekend piłkarze Premier League oddadzą hołd tragicznie zmarłemu Emiliano Sali. Wszyscy zawodnicy zagrają z czarnymi opaskami na rękach. Ponadto mecz Southampton z Cardiff City poprzedzi minuta ciszy. Sala zginął 21 stycznia w katastrofie awionetki lecącej z Nantes do Cardiff. Napastnik podróżował do swojego nowego klubu, którym był zespół ze stolicy Walii. Zespół z Premier League dwa dni wcześniej kupił Salę za 17 mln euro. W czwartek z kanału La Manche wyłowiono ciało piłkarza.
Przed rozpoczęciem pracy w nowym klubie, Argentyńczyk chciał pożegnać się z kolegami z zespołu. Sala już w trakcie lotu przeczuwał, że maszyna nie jest w pełni sprawna. Dziennikarze dotarli do wiadomości, jaką piłkarz zostawił swojemu ojcu. - Jeśli nie będziecie mieli więcej informacji w przeciągu półtorej godziny, raczej mnie nie znajdą. Tato, ależ się boję!