W meczu Villarreal - Barcelona wracający do zdrowia po kontuzji Neymar był tylko rezerwowym. Podczas drugiej połowy trener zalecił mu rozgrzewkę. Brazylijczyk niezwłocznie ruszył wykonywać ćwiczenia, ale w pewnym momencie przerwał i udał się w stronę trybun. Tam złożył kilka autografów domagającym się tego kibicom, po czym wrócił do rozgrzewki.
DONOS na Zidane'a. Ikona Realu Madryt oskarżona o oszustwo! [WIDEO]
Jak się okazuje, mocno urażony takim zachowaniem piłkarza był trener Barcelony Luis Enrique. Wymaga on absolutnej koncentracji na treningach i w trakcie meczów, także od rezerwowych. Jego zdaniem był to wyraźny przejaw braku profesjonalizmu Neymara, który zignorował jasne polecenie. Co więcej sytuacja miała miejsce przy wyniku 0:0, a więc niezbyt korzystnym dla Barcelony.
Enrique jest perfekcjonistą i tego samego wymaga od swoich podopiecznych, dlatego nie mógł przejść obojętnie obok takiego zachowania. Teraz wiele wskazuje na to, że klub wyciągnie konsekwencje wobec Neymara. Zdaniem hiszpańskich mediów czeka go finansowa kara za niesubordynację.
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail