- Cristiano widział zdjęcia mojej pracy. Był zadowolony z jej rezultatów. Jedynie poprosił mnie, abym zlikwidował mu część zmarszczek, tak by wyglądał na młodszego - powiedział artysta portugalskiemu dziennikowi "A Bola".
Santos odpiera również ataki krytyków w wywiadzie dla brazylijskiej telewizji Globo. - Nie da się zadowolić Greków i Trojan. Nawet Jezus nie może wszystkich zadowolić. To kwestia gustu. Widziałem dzieła wielkich artystów wykonane w podobny sposób - tłumaczy.