Najlepsi piłkarze świata zarabiają tyle, że mogą sobie pozwolić, by oddać się różnym kosztownyn zainteresowaniom - np. motoryzacji. W ich garażach często znaleźć można najszybsze i najdroższe auta świata, ale też te legendarne. Ostatnio pewien dom aukcyjny postanowił sprzedać słynne Ferrari 335 S Spider Scaglietti z 1957 roku, a udział w licytacji wzięli ponoć Leo Messi i Cristiano Ronaldo!
Lionel Messi trafił do szpitala i przejdzie operację! Powodem... chore nerki
Szczęśliwy nabywca musiał za ten egzemplarz zapłacic 32 miliony euro (140 milionów złotych), co jednocześnie uczyniło auto najdroższym na świecie! Kataloński dziennik "Sport" donosi, że zwycięzcą aukcji miał być właśnie Messi, który przelicytował m.in. swojego rywala z Realu Madryt. Potwierdza to też w oficjalnym oświadczeniu firma Proto Organisation, która wystawiła pojazd do licytacji. Nie wiadomo jednak, ile w tym prawdy. Hiszpańscy dziennikarze podkreślają bowiem, że "źródła bliskie Messiego zaprzeczają, jakoby to on stał za tą rekordową transakcją".
Samochód sprzedawano podczas aukcji w Paryżu. Jest on wyjątkowy, bo wyprodukowano tylko cztery takie egzemplarze. Posiada silnik V12 o pojemności 4,1 litra i rozpędza się do 300 km/h. Brał m.in. w 24-godzinnym wyścigu Le Mans.
Podobno Messi kupił najdroższy samochód na świecie: Ferrari 335 S Spider Scaglietti z 1957 roku. Miał zapłacić 32M€ pic.twitter.com/kJ3y2IuqWf
— Jakub Kręcidło (@J_Krecidlo) luty 8, 2016