Po tragicznym wypadku nieprzytomny bramkarz PSG trafił do szpitala uniwersyteckiego Virgen del Rocío w rodzinnym mieście, Sewilli. Uniknął operacji neurochirurgicznej, ale rokowania nie były dobre. Lekarze wprowadzili go w stan śpiączki farmakologicznej.
Po raz pierwszy starali się wyprowadzić go z niej (czyli zmniejszyć tzw. sedację) dwa tygodnie temu. Po dwóch dniach musieli jednak przywrócić stan śpiączki.
Za drugim razem efekt został osiągnięty, chociaż żona bramkarza, Alba Silva ciesząc się zachowała ostrożność:
- Robimy małe kroki do przodu i już widzimy światło. Już od początku wiedziałem, że wszystko pójdzie do przodu, ale trzeba mieć dużo cierpliwości – powiedziała hiszpańskim dziennikarzom.
Jak poinformował rzecznik szpitala – po zaprzestaniu podawania środków farmakologicznych pacjent otworzył oczy i rozpoznał swoich bliskich. Jest przytomny i zdolny do komunikowania się z bliskimi za pomocą gestów (jego struny głosowe mogły być jeszcze niesprawne po wielu dniach intubacji).
Sergio Rico grał w rodzinnym mieście w klubie ekstraklasy, FC Sevilla w latach 2024-2020. Potem przeszedł do Paris-Saint-Germain, gdzie jest bramkarzem rezerwowym.
31/05/2023 JO Dramatyczny wpis żony Sergio Rico. Jest załamana po wypadku męża, te słowa wyciskają łzy z oczu