Ousmane Dembele

i

Autor: East News Ousmane Dembele

Piłkarz Barcelony znowu wpadł w kłopoty. Wszystko przez imprezy

2019-08-20 17:51

Kariera Ousmane Dembele w FC Barcelona od początku nie jest usłana różami. Francuski zawodnik sprawia klubowi sporo problemów dyscyplinarnych, a co gorsza kompletnie nie wyciąga wniosków ze swoich błędów. Teraz ponownie dał przykład gigantycznej nieodpowiedzialności. Wybrał imprezę zamiast badań lekarskich, przez co doznał kontuzji i na ponad miesiąc o futbolu może zapomnieć.

Już sam moment przenosin napastnika na Camp Nou wzbudził mnóstwo kontrowersji. Chcąc wymusić transfery do stolicy Katalonii, Francuz przestał stawiać się na treningi swojego poprzedniego klubu, Borussii Dortmund. Niemcy zatem - wiedząc, że sprawa wygląda na przegraną - postanowili nie brnąć w tę dziwną wojnę tylko dogadać się z ekipą z La Liga, aby zarobić sowitą sumę odstępnego. I ta też wpłynęła na konto dortmundczyków - Katalończycy wysłali przelew na 125 mln euro i droga Dembele do innej ekipy stanęła otworem.

Gdyby jednak Blaugrana mogła cofnąć czas, pewnie nie zdecydowałaby się zachować tak samo... Od samego początku 22-latek sprawia mnóstwo problemów wychowawczych. Potrafił spóźniać się na mecze czy w ogóle nie stawiać się na treningi z powodu... pochłonięcia przez gry wideo. Teraz zaś mistrz świata w barwach Francji z 2018 roku poszedł w jeszcze inną stronę niesubordynacji. Z tego powodu ominie go końcówka sierpnia i najprawdopodobniej także cały wrzesień.

Dembele spędził pełne 90 minut na murawie w Bilbao w inaugurującym sezon pojedynku z Athletikiem. Jak pisze dziennik AS, który opisał całą historię, pod koniec spotkania poczuł ból w lewym udzie. Po końcowym gwizdku zapewnił klubowego lekarza, że wszystko jest w porządku, ale mimo to został poproszony o zrobienie badań, jako że z tą częścią ciała miał problem już w przeszłości. Gracz jednak za wszelką cenę chciał tego uniknąć i postawił na swoim.

Powód? Weekendowa wycieczka do Senegalu i imprezy ze znajomymi. Gdy w poniedziałek Francuz wrócił do klubu, to lada chwila po rozpoczęciu treningu musiał opuścić boisko z powodu urazu. Diagnoza: zerwanie włókien mięśniowych w lewym udzie i minimum pięć tygodni pauzy. Kolejne fatalne zachowanie do opasłej już teki nieodpowiedzialnego piłkarza...

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze