Barcelona odgoniła demony z 2007 roku, gdy właśnie z Espanyolem zaprzepaściła szanse na mistrzostwo. Rozbiła lokalnego rywala aż 5:0. Dorobkiem bramkowym podzieliły się supergwiazdy, czyli Leo Messi, Neymar i zmierzający po złotą piłkę Luis Suarez (dwie). jedno trafienie dołożył Rafinha. Wielkie emocje były w Madrycie. Real prowadził z Valencią 2:0 i 3:1, ale pod koniec najadł się nerwów. W wielkim stylu do strzelania wrócił kontuzjowany ostatnio Cristiano Ronaldo (dwa gole), jedną bramkę dołożył krytykowany Benzema. A z marzeniami o tytule pożegnało się Atletico. Pod nieobecność zawieszonego trenera Simeone Atleti prowadzili w Walencji z Levante, ale zeszli z boiska pokonani. Mają trzy punkty straty do Barcy i już jej nie wyprzedzą. Real przed ostatnią kolejką traci do niej tylko jedno "oczko". Wszystko rozstrzygnie się za tydzień - Barca jedzie do Granady, a Real na mecz z Deportivo La Coruna.
Primera Division: Barcelona i Real wygrały w sądny dzień. Atletico straciło szanse!
Barcelona - Espanyol 5:0. Real Madryt - Valencia 3:2. Levante - Atletico Madryt 2:1. W wyścigu po mistrzostwo Hiszpanii zostały już tylko dwie drużyny: Barcelona i Real. Atletico Madryt może koncentrować się na finale Ligi Mistrzów!