Karim Benzema, Real Madryt, Granada

i

Autor: Eastnews

Real Madryt WYKLUCZONY z Pucharu Króla! Kompromitacja Królewskich stała się faktem! [WIDEO]

2015-12-04 21:58

Real Madryt WYKLUCZONY z Pucharu Króla! To już oficjalna informacja! Hiszpańska federacja LFP nie miała wyboru i pozytywnie rozpatrzyła protest Cadiz FC, który domagał się kary dla wicemistrzów Hiszpanii za wystawienie do gry pauzującego za kartki Denisa Czeryszewa. Tym samym Królewscy stracili już szansę na pierwsze w tym sezonie trofeum.

Decyzja o wykluczeniu Realu Madryt z Pucharu Króla oznacza, że Cadiz FC awansował do 1/8 finału rozgrywek. Królewscy natomiast pożegnali się już z zawodami. Nie zostanie nawet rozegrane rewanżowe spotkanie na Santiago Bernabeu.

Real zdyskwalifikowany! Madryt poza Copa del Rey!

A wszystko przez trudno wytłumaczalny koncert błędów. Denis Czeryszew w poprzednim sezonie w rozgrywkach Copa del Rey - w barwach Villarrealu - otrzymał trzy żółte kartki. Miał pauzować. Nieoczekiwanie jednak wyszedł w podstawowym składzie Realu i już w trzeciej minucie wpisał się na listę strzelców. To nie koniec. Sztab szkoleniowy zapomniał też, że na ławce rezerwowych nie powinien zasiąść Borja Mayoral. Młody snajper w poprzednich rozgrywkach, w finale juniorskiego Pucharu Króla, otrzymał czerwony kartonik.

Cristiano Ronaldo stracił formę, bo ma... chłopaka?!

Nie pomogły protesty i tłumaczenia. Ale też dziwnym byłoby, gdyby ktokolwiek uznał je za racjonalne. Florentino Perez stwierdził chociażby, że Real nie ma prawa zostać ukarany bo... o niczym nie wiedział. Nie dostał pisma z federacji, więc nie sprawdził, czy którykolwiek piłkarz pauzuje za kartki.

A nie tak dawno wyśmiewaliśmy działaczy Legii Warszawa. I proszę! Oto mamy klub na światowym poziomie. Tak jak zapowiadano w stolicy! Warszawianie w podobny sposób wylecieli przecież nie tak dawno z Ligi Mistrzów.

Nie mieliśmy tylko pojęcia, że Marta Ostrowska, była kierowniczka Legionistów, znalazła nową robotę. I to gdzie! Od razu w Madrycie.

AKTUALIZACJA: Real Madryt zapowiedział apelację. Utrzymywana jest wersja, że akurat pracownicy madryckiej ekipy o niczym nie wiedzieli. Nic dziwnego. Już 1 września wyszło na jaw, że na Santiago Bernabeu sekretarki wciąż pracują na starych komputerach, więc pewnie przeglądarka internetowa też nie działa tak jak powinna. I stąd zamieszanie.

Najnowsze