Na ten mecz czeka całała Europa! Emocje fanów były rozgrzane do czerwoności w sobotę o 21:00, kiedy rozpoczęło się wielkie El Clasico, czyli Real Madryt kontra Barcelona. W tym sezonie jeszcze bardziej interesujące dla polskich widzów, bo przecież gwiazdami „Dumy Katalonii” są Robert Lewandowski (36 l.) i Wojciech Szczęsny (34 l.). Wiadomo już, że tylko ten pierwszy rozpoczął mecz w pierwszym składzie. Dla Lewandowskiego w pierwszej połowie było to trudny mecz, niełatwo było mu rywalizować z Ederem Militao, wyśmienitym obrońcą Realu.
Nieuznany gol Kyliana Mbappe w meczu Real - Barcelona. Czy był spalony?
Po drugiej stronie szalał Kylian Mbappe, który chce zapewne pokazać klasę po słabszym początku sezonu. Francuz aklimatyzuje się w Realu dość powoli, strzelił do tej pory „zaledwie” 6 goli. Mbappe jest dynamiczny, szybki, nieustępliwy na boisku. Strzelił gola, pokonując w wyśmienitym stylu Inakiego Penę, ale sędzia odgwizdał spalonego. I słusznie. Choć ofsajd nie był duży, to jednak był. Wynik 1:0 dla Realu widniał na tablicy wyników bardzo krótko. Pierwsza połowa, choć pełna sytuacji i wielkich emocji, zakończyła się bezbramkowym remisem.
Od pierwszych minut w meczu Real - Barcelona nie brakuje emocji. Mało tego – ten mecz jest rozgrywany na absolutnie kosmicznym poziomie! Z jednej i drugiej strony suną kolejne ataki, a kibice aż wiwatują w ekstazie. Najlepszą sytuację do strzelenia gola miał Vinicius Junior. Kiedy wydawało się, że wpakuje piłkę do pustej bramki, jak spod ziemi wyskoczył Inaki Pena i z linii bramkowej wybił ją w pole. Fani łapali się za głowę, a piłkarze Barcelony dziękowali Hiszpanowi. Ciekawe, jak na tę sytuację zareagował Wojciech Szczęsny, który rywalizuje z Peną o miejsce w bramce Barcelony. Po takich interwencjach szanse Polaka na grę w pierwszym składzie zdecydowanie maleją!