Gdy włoscy dziennikarze z "Tuttosport" poinformowali, że Cristiano Ronaldo znalazł się na liście życzeń Juventusu Turyn, wielu potraktowało to jako niewiele znaczącą plotkę. Nie trzeba było długo czekać, by tę wiadomość potwierdziła także hiszpańska "Marca". Temat znalazł się również na łamach portugalskiego "A Bola". Każde medium podało, że transfer CR7 do stolicy Piemontu jest jak najbardziej możliwy. Tym bardziej, że coraz więcej mówi się znowu o niezadowoleniu Portugalczyka na Estadio Santiago Bernabeu. Gwiazdor nie może dojść do porozumienia z szefami "Królewskich" odnośnie swojej ewentualnej podwyżki.
Problemem mogą okazać się oczywiście finanse. Nie jest powiedziane, że Juventus nie dysponuje kwotą, mogącą skusić Real na puszczenie swojej największej gwiazdy, ale na drodze jest jeszcze dyrektor mistrza Włoch Beppe Marotta. Nie jest tajemnicą, że "Stara Dama" pod jego wodzą odżyła finansowo, ale przypłaciła to brakiem hitowych transferów. Działacz nerwowo ogląda każdego eurocenta i oprócz sprowadzonego za ponad 90 milionów euro Gonzalo Higuaina klub nie przeprowadził żadnego hitu.
"Marca" nie robi sobie z tego nic i ustaliła, że w grę wchodzi nawet czteroletnia umowa między stronami. Cristiano Ronaldo w Turynie miałby zarabiać 30 milionów euro za sezon. To zdecydowanie więcej niż najlepiej opłacane gwiazdy Juve. Wystarczy wspomnieć, że Gonzalo Higuain za rok gry inkasuje 7,5 miliona euro, Paulo Dybala - 7 milionów, a Douglas Costa - 6 milionów.
Wyniki na żywo - sprawdź na kogo warto postawić
Tabele i statystyki z 16 dyscyplin