Robert Lewandowski w sezonie 2023/2024 przeżywał wzloty i upadki. Niestety dla kapitana reprezentacji Polski, jak i całej Barcelony nie był to najlepszy rok w historii klubu. "Blaugrana" odpadła w Lidze Mistrzów na etapie ćwierćfinału, choć po pierwszym meczu "Duma Katalonii" miała ogromne nadzieje, ponieważ okazali się lepsi od PSG 3:2. W rewanżu ekipa z Kylianem Mbappe na czele nie dała Barcelonie najmniejszych szans i to paryski zespół po triumfie 4:1 zameldował się w półfinale Champions League.
Barcelona w ostatnim czasie straciła ostatnie nadzieje na zdobycie mistrzostwa kraju, ponieważ Real Madryt w 34. kolejce LaLiga zapewnił sobie 36. w historii trofeum najlepszej drużyny hiszpańskiej w sezonie 2023/2024. Mimo to nadal Lewandowski ma szansę na zdobycie korony króla strzelców, ponieważ do pierwszego Artema Dovbyka traci "zaledwie" trzy bramki.
Robert Lewandowski nie ma gwarancji. Ważny zapis w kontrakcie
Kontrakt Lewandowskiego w Barcelonie jest ważny do końca sezonu 2025/2026. Hiszpańskie media, a dokładnie dziennikarze "Cadena Ser" poinformowali, że w przyszłym sezonie kapitan reprezentacji Polski będzie otrzymywał 32 mln euro brutto. Jeśli "Lewy" w sezonie 2024/2025 nie rozegra minimum 55% minut ze wszystkich rozgrywanych spotkań to klub będzie mógł jednostronnie rozwiązać umowę. W takiej sytuacji 35-latek mógłby zmienić barwy klubowe już w przyszłym roku.
Patrząc po zaangażowaniu Lewandowskiego do takiej sytuacji nie dojdzie, ponieważ nadal jest kluczowym piłkarzem Barcelony, który zapewnia bramki drużynie.