Wydawało się, że po ostatniej aferze alkoholowej dla niektórych zawodników drzwi do reprezentacji Polski zostaną zatrzaśniętę już na stałe. Adam Nawałka znany jest ze swojej dyscypliny i tego, że wszystko musi być na tip top. Jednak podczas zgrupowania przed meczami z Danią i Armenią sytuacja wymknęła mu się spod kontroli. "Przegląd Sportowy" poinformował, że kilku zawodników urządziło sobie imprezę zakrapianą alkoholem, a jeden z nich mocno przesadził i musiał wymiotować. Cała sprawa wyszła na jaw już po obydwu meczach, kiedy to biało-czerwoni wręcz cudem wyszarpali zwycięstwo z Armenią po golu strzelonym w ostatnich sekundach przez Roberta Lewandowskiego. Wielu kibiców i obserwatorów zastanawiało się wówczas, co było przyczyną tak słabej postawy polskiej drużyny. Jak się później okazało, "zmęczenie" dało o sobie znać.
Po publikacjach "PS" Polski Związek Piłki Nożnej wydał oświadczenie, w którym potwierdził, że owszem część kadrowiczów złamała obowiązujące zasady. Zarówno Zbigniew Boniek i Adam Nawałka potępili takie zachowanie i zapowiadano, że ta skandaliczna sytuacja nie zostanie zamieciona pod dywan. Pierwsza reakcja miała być taka, żeby skreślić wszystkich winnych, lecz po przemyśleniu i rozmowie z najbardziej doświadczonymi graczami, w tym z Robertem Lewandowskim postanowiono, że problemy zostaną rozwiązane wewnątrz kadry. Ci mieli prosić trenera, aby załatwić sprawę we własnym gronie, a nie na oczach opinii publicznej.
I tak po przyjeździe na najbliższe zgrupowanie przed arcyważnym meczem z Rumunią w kontekście walki o awans na mundial w Rosji i towarzyską potyczką ze Słowenią selekcjoner zamierza odbyć poważną rozmowę ze wszystkimi i przypomnieć, jak należy się zachowywać, również w wolnym czasie. Ci, którzy zawinili mają dostać po kieszeni i jest pomysł, aby wpłacili pieniądze na cele charytatywne. Jeśli z kogoś zrezygnuje, to prawdopodobnie w przyszłości biorąc pod uwagę fakt, że kolejne zgrupowanie odbędzie się za nieco ponad cztery miesiące. Wtedy będzie dużo czasu na ewentualne przeprowadzenie drastycznych ruchów. Afera alkoholowa z udziałem reprezentantów Polski nie powinna mieć w ogóle miejsca, ponieważ w każdej innej pracy przyłapana osoba z miejsca zostałaby wyrzucona z hukiem z pracy. Najbliższe tygodnie pokażą, co postanowi Nawałka.
Adam Nawałka zlitował się nad imprezowiczami. Czy poniosą konsekwencje za balangi?
Na liście powołanych zawodników przez Adama Nawałkę na zgrupowanie przed meczami z Rumunią i Słowenią znalazły się nazwiska piłkarzy, którzy mieli przeholować z imprezowaniem podczas ostatniego pobytu na kadrze. Selekcjoner postanowił, że dostaną drugą szansę, lecz nie jest przesądzone, że nie zostaną surowo ukarani. Jakie czekają na nich konsekwencje?