Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia zdecydował o wyłączeniu jawności rozpraw w sprawie pomiędzy Cezarym Kucharskim a Robertem Lewandowskim. Wyjątkiem jest ta rozprawa, na której pojawią się nagrania z rozmów pomiędzy Kucharskim a Lewandowskim. Wniosek o wyłączenie jawności złożyli pełnomocnicy Lewandowskiego.
- Nie jest tajemnicą, że tym wnioskiem byliśmy zaskoczeni – mówi adwokat Kucharskiego Krzysztof Ways. - Obóz Roberta Lewandowskiego zastosował zwrot przez rufę. Nie będziemy dyskutować z argumentacją, bo nie bardzo możemy to komentować. Jest jak jest. Jawność została wyłączona, jest to wbrew naszego stanowisku. Byliśmy za tym, żeby proces był jawny. Uważamy, że nasz klient nie ma nic do ukrycia i powinna być pełna jawność. Natomiast taka jest decyzja sądu i my ją szanujemy – podkreśla Ways.
Sprawa Kucharski kontra Lewandowski. Ważne decyzje
Nagrania z rozmów pomiędzy Lewandowskim a Kucharskim zostaną wysłane do Instytutu Ekspertyz Sądowych, gdzie będą badane nagrania na wniosek sądu. Opinia biegłych zajmie trochę czasu i sprawa się odwlecze. Najwcześniej w wakacje będzie przeprowadzane postępowanie dowodowe. Wówczas też w sądzie powinni pojawić się również Lewandowscy.
- To będzie bardzo techniczna rozprawa, na której sąd odtworzy nagrania, które uzna za autentyczne. Dopiero potem będzie prowadził postępowanie zawodowe w zakresie oceny treści słów i zachowań obu panów – mówi kolejny z adwokatów Kucharskiego, Oskar Sitek.