Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia zdecydował o wyłączeniu jawności rozpraw w sprawie pomiędzy Cezarym Kucharskim a Robertem Lewandowskim. Wyjątkiem jest ta rozprawa, na której pojawią się nagrania z rozmów pomiędzy Kucharskim a Lewandowskim. Wówczas dziennikarze będą mogli pojawić się na sali i wspólnie ze stronami wysłuchać rozmów. Jak argumentował sędzia Łukasz Zioła, dopuszcza się wyłączenie jawności, gdyby ta jawność miała naruszyć prywatne interesy jednej ze stron. W bliżej niekreślonym terminie w sądzie na przesłuchaniu mają stawić się również Lewandowscy, którzy w czwartek byli nieobecni.
Cezary Kucharski kontra Robert Lewandowski: rozpoczął się proces
Cezary Kucharski pojawił się na sali rozpraw na kilka minut przed godziną 10:00, czyli terminem startu posiedzenia sądu. Nie było z kolei Roberta i Anny Lewandowskich, których reprezentowali pełnomocnicy. Sędzia Łukasz Zioła rozpoczął rozprawę od poinformowania obecnych dziennikarzy (pojawiło się ich na sali około 30) o wniosku pełnomocników Lewandowskiego o wyłączenie jawności rozprawy. Kiedy dziennikarze opuścili salę, sąd rozpoczął rozpatrywanie tegoż wniosku. Po dwóch godzinach sąd poinformował o wyłączeniu jawności rozprawy.
Warto dodać, że z racji na spodziewane duże zainteresowanie tym wydarzeniem, zdecydowano o wprowadzeniu specjalnych akredytacji. Obowiązywał limit 50 kart wstępu na salę rozpraw, wykorzystana została około połowa z nich.